piątek, 1 kwietnia 2016

Czytelnicze podsumowanie marca- March Wrap Up





Witajcie. Kolejny zaczytany miesiąc dobiegł końca. I to nie jest primaaprilisowy żart. Pierwszy wiosenny miesiąc już za nami. A jak on wyglądał czytelniczo? Muszę wam powiedzieć, że u mnie bardzo dobrze. Już dawno nie przeczytałam tylu książek. Udało mi się dokończyć 4 książki i zacząć 1. Jesteście ciekawi co udało mi się przeczytać?


1. Marzec zaczęłam lekturą "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa.  "Mistrz i Małgorzata, legendarne dzieło Michaiła Bułhakowa, pisane bez nadziei na publikację i niegdyś mocno cenzurowane, stało się znane na całym świecie, a jego popularność zwiększyły liczne adaptacje teatralne i filmowe, spektakle operowe i utwory muzyczne. Ta wielka przypowieść o dobru, złu, miłości, sztuce i naturze ludzkiej ma uniwersalną i ponadczasową wymowę- dlatego weszła na stałe do skarbnicy arcydzieł literatury."
 Cóż, może to i arcydzieło ale nie dla mnie. Przede wszystkim to bardzo trudna lektura. Dopiero podczas omawiania jej w szkole zaczęłam dostrzegać wszystkie niuanse i konteksty. Być może za kilka lat dam jej szansę ale jeszcze nie teraz. Wymaga ona sporej dojrzałości czytelniczej.

2. Następnie przeczytałam ostatnią lekturę w tym roku czyli "Szewców" Witkacego.
"Szewcy cierpią z powodu ciężkiej, bezsensownej i bezmyślnej pracy, w której czują się wykorzystywani, upokarzani. Ich ciemiężycielem jest Robert Scurvy, który z obawy przed buntem swoich pracowników, wraz z „Dziarskimi Chłopcami” przeprowadza zamach stanu, dzięki któremu osiąga władzę. Szewcy zostają zamknięci w „leniwni” i skazani na bezczynność.
Buntują się więc, przedostają przez przegrodę oddzielającą ich od warsztatu i wracają do, wcześniej nienawidzonej, pracy. Wybucha rewolucja, której zwycięzcami okazują się szewcy. Pozbywają się ciemiężycieli i swego przywódcy Sajetana. Wkrótce padają ofiarą kolejnej rewolucji, tym razem technokratycznej i biurokratycznej, niosącej ze sobą całkowitą mechanizację życia społecznego. Jej przywódcą jest Hiper-Robociarz, zaś władzę sprawują Towarzysz X i Towarzysz Abramowski."
Choć dramat jest napisany dość trudnym językiem (gwarą) to było to naprawdę przyjemna historia.

3. W marcu udało mi się wreszcie skończyć "Obcą" Diany Gabaldon. " Jest rok 1945. Claire Randall, pielęgniarka pracująca w czasie wojny w szpitalu polowym wraca z frontu i spędza z mężem wakacje w Szkocji. W czasie spaceru natrafiają na kamienny krąg. Claire dotyka głazu... i zostaje przeniesiona do roku 1743. Nagle zjawia się w świecie pełnym niebezpieczeństw. Dostaje się w sam środek intryg właścicieli ziemskich i knowań szpiegów, które zagrażają jej życiu i mogą złamać serce...
Książka mimo intrygującego opisu niestety mnie nie zachwyciła. Jedno z większych rozczarowań. Nie mówię, że była zła ale fajerwerków nie było. To po prostu zbyt przewidywalna historia. Więcej opowiem wam wkrótce w recenzji.

 4. Jeszcze zanim przeczytałam "Obcą", sięgnęłam po "Sekretne życie pszczół" Sue Monk Kidd. "Kilkunastoletnia Lily jest wychowywana przez chłodnego i agresywnego ojca. W dodatku żyje w poczuciu winy, podejrzewając, że w dzieciństwie przyczyniła się do śmierci matki. Jej los odmieni się jednak, gdy w poszukiwaniu akceptacji i ciepła ucieknie z domu. W miasteczku Tiburon w Karolinie Południowej- u boku trzech czarnoskórych kobiet pracujących jako pszczelarki, niepospolitych i mądrych- znajdzie prawdziwą rodzinę. A może także miłość swojego życia...
Powiem wam po prostu, że ta powieść była idealna. Nic dodać nic ująć. Więcej zachwytów w recenzji. Pojawi się już niebawem. Czekajcie cierpliwie bo naprawdę warto.

5. Książką, którą zaczęłam czytać w marcu jest "Wszechświat kontra Alex Woods" Gavina Extence'a. "Wszechświat kontra Alex Woods to książka, za jaką tęsknią czytelnicy: wciągająca opowieść o niezwykłym bohaterze, nietypowej przyjaźni i zaskakującej podróży. Historia, która rozśmiesza, wzrusza do łez, zachęca do myślenia."
Jestem mniej więcej w połowie i jak narazie mam mieszane uczucia. Mam nadzieję, że akcja się rozkręci bo książka naprawdę ma potencjał.

Tak przedstawia się mój marcowy Wrap Up. Myślę, że to naprawdę dobry wynik. Piszcie w komentarzach co wy przeczytaliście w minionym miesiącu. Jestem bardzo ciekawa.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz