Cześć wszystkim. Jak pewnie zdążyliście zauważyć minął już kwiecień. W dodatku minął bardzo szybko. Przynajmniej dla mnie. Pora więc pochwalić się co przeczytałam w zeszłym miesiącu. Muszę przyznać, że choć był to ostatni miesiąc przed maturą i na czytanie poświęcałam niewiele czasu to i tak nie było źle. Udało mi się przeczytać 3 książki.
Kwiecień zaczęłam z powieścią "Wszechświat kontra Alex Woods" Gavina Extence'a. To nietypowa opowieść o nietypowej przyjaźni nastolatka Alexa, który w wyniku pewnego niezwykłego zdarzenia doznał urazu i choruje na padaczkę, i starszego pana Petersona. Niebanalna historia o relacjach międzyludzkich, przyjaźni, chorobie i radości życia dla czytelników w każdym wieku. Nie będę wam na razie więcej zdradzać. Czekajcie na recenzję.
Następnie sięgnęłam kolejno po dwa tomy sagi o rodzinie Zagórskich- "Szczęśliwy dom" i "Rodzinne sekrety" Krystyny Mirek. Opowiada ona historię małżeństwa z okolic Krakowa Jana i Heleny i ich czterech dorosłych córek- Maryli, Julii, Gabrieli i Anieli. Każda z postaci przeżywa wzloty i upadki. Lekiem na całe zło jest dla córek rodzinny dom, do którego zawsze mogą powrócić i w samotności zaszyć się w jabłoniowym sadzie by odzyskać spokój i harmonię. Fantastyczna opowieść o rodzinie i miłości (nie zawsze szczęśliwej), szczęściu i rozterkach życiowych. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Bohaterowie są nam bardzo bliscy ponieważ przeżywają typowe problemy jak każdy człowiek. Gorąco polecam. Więcej dowiecie się z recenzji, która ukaże się, mam nadzieję, niedługo.
To tyle jeśli chodzi o moje czytelnicze podsumowanie kwietnia. Może nie jest ono jakieś spektakularne ale zawsze coś. Napiszcie w komentarzach co wam udało się przeczytać. Jestem ciekawa jak to u was wyglądało. Do następnego razu :) .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz