poniedziałek, 27 czerwca 2016

Odnaleźć siebie- recenzja powieści "Amelia" Katarzyny Michalak

Tytuł: Amelia
Autorka: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: FILIA
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 356
Ogólna ocena: 4/10

Witajcie kochani. Dziś mam dla Was kolejną recenzję. Ostatnio bardzo głośno jest o Katarzynie Michalak, autorce literatury kobiecej. Zdania na temat jej książek są podzielone. Jedni ją uwielbiają, drudzy nienawidzą. W wielu środowiskach czytelniczych panuje pewien "hejt" na jej prozę. Postanowiłam sama to sprawdzić i sięgnęłam po powieść "Amelia". Zobaczcie efekty mojego śledztwa.


Tytułowa bohaterka, Amelia została pobita i znaleziona przez przypadkowego przechodnia. Po spędzeniu dwóch tygodni w śpiączce, opuszcza szpital. Okazuje się, że dziewczyna nie pamięta nic sprzed wypadku.; nie wie kim jest, nie wie nic o rodzinie i znajomych ani o tym gdzie jest jej dom. Nie ma nawet pewności co do swojego imienia.

Jedyne co jej pozostało, to list schowany w kieszeni kurtki. Tajemniczy T. pisze w nim, że specjalnie dla Amelii wynajął pewną kamienicę. Zdezorientowana adresatka kieruje się pod wskazany w liście adres. W ten sposób trafia do Zabajki, małego miasteczka, czym burzy spokojne dotąd życie mieszkańców. W ten sposób rozpoczyna się nowy, niezwykły etap w życiu kobiety.
Co spotka Amelię w nowym miejscu? Jak przyjmą ją sąsiedzi? Czy odzyska pamięć? Kim jest nadawca listu? Czy ma jakiś związek z przeszłością Amelii?

Pisząc tę recenzję, mam spory mętlik w głowie. Zbyt dużo chcę Wam przekazać i zupełnie nie wiem od czego zacząć. Mimo wszystko spróbuję jakoś przelać, kłębiące się w mojej głowie, myśli na ekran i wszystko jasno i klarownie wytłumaczyć.

Jak już wcześniej wspomniałam, dużo słyszałam o twórczości Katarzyny Michalak. Głównie za sprawą Pawła Opydo, który na swoim kanale analizował inną jej powieść. To zadziałało na mnie jak szczepionka. Wiedziałam już, że muszę się przygotować na rozczarowanie. Mimo obaw przed niepotrzebną stratą czasu, postanowiłam spróbować. Chciałam sama wyrobić sobie opinię.

Zacznę może od tego, że to przede wszystkim bardzo przeciętna powieść. Kreując losy Amelii, autorka nie zaskakuje niczym nowym. To niestety historia jakich wiele; czytadełko na jeden wieczór. Całość jest według mnie dość mocno przesłodzona i schematyczna a bohaterowie typowi. Autorka wrzuca bohaterów w poważne tarapaty by za chwilę cudownie ich z nich wyciągnąć. Wybaczcie, ale to tak nie działa. Wszyscy dobrze wiemy, że to nie takie proste.

W powieści został poruszony temat amnezji. Sam pomysł mi się naprawdę spodobał, w końcu niewiele jest takich książek. Widać, że autorka próbowała wczuć się w sytuację osoby dotkniętej tym problemem. Ciekawie przedstawiła próbę Amelii przypomnienia sobie jakichkolwiek faktów z życia. Przebłyski w pamięci, strzępki wspomnień. Myślałam, że pociągnie ten wątek dalej. Do pewnego momentu rzeczywiście tak jest. Pojawiają się nowe osoby, zdarzenia; wszystko wydaje się sklejać w całość. I co? Właśnie nic. W pewnym momencie wszystko się urywa. Niejasności, pojawiające się na początku, nie zostają do końca wyjaśnione. Szkoda. Nie wiem, czy był to celowy zabieg, czy brak pomysłu, ale coś wyraźnie nie zagrało.

Chyba pierwszy raz spotykam się z powieścią, w której wątek poboczny dominuje nad głównym. W tym przypadku nie jest to jednak uchybienie. Pisarce dużo lepiej wyszło ukazanie realiów życia mieszkańców Zabajki, niż losów głównej bohaterki. Dużo lepiej czytało mi się historie sąsiadek Amelii. Były naprawdę ciekawe i wzruszające. Przynajmniej tutaj autorka niczego nie przekoloryzowała.

Niestety to już wszystko, co mogę Wam powiedzieć o tej powieści. W przeciwnym razie mogłyby się pojawić spoilery, których chcę uniknąć na wypadek gdyby ktoś z Was jednak chciał przeczytać tę książkę. Myślę, że nakreśliłam Wam nieco sytuację. Pragnę zaznaczyć, że jest to tylko i wyłącznie moja opinia i wcale nie musicie się z nią zgadzać. O gustach się nie dyskutuje. Ja tylko przedstawiłam Wam swój punkt widzenia. Nie miałam na celu obrażania ani samej autorki, ani jej fanów. Jeśli także czytaliście "Amelię" Katarzyny Michalak, możecie podzielić się swoją opinią w komentarzach, do czego Was zachęcam. Pokażcie, że tu byliście. Każdy komentarz bardzo mnie cieszy i motywuje do dalszej pracy.

Szczegółowa ocena książki:
Fabuła: 2/5
Kreacja bohaterów: 3/5
Styl autorki: 3/5
Okładka: 5/5
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz