We wrześniu przeczytałam 5 książek. Jednak z racji tego, że zaczęła się szkoła były to głównie lektury. Książki, jakie przeczytałam to:
1. Zofia Nałkowska "Granica" - popularna powieść psychologiczna z okresu dwudziestolecia międzywojennego o miłości, przyjaźni, trudnych życiowych wyborach. Lektura choć trudna to pozostawia po sobie ślad i zawiera wiele prawd życiowych. Jest zdecydowanie warta przeczytania. Nie tylko w ramach kanonu lektur.
2.Maria Kuncewiczowa "Cudzoziemka"- kolejna powieść z tej samej epoki i kolejna wzruszająca historia.
3. Bruno Schulz "Opowiadania"- cykl opowiadań, które niestety nie przypadły mi do gustu. Autor opisuje w nich swoje dzieciństwo i młodość. Jednak język i styl stosowany przez autora absolutnie do mnie nie przemawia.
I ostatnie dwie książki, które lekturami nie są:
4. Jane Austen "Duma i uprzedzenie"- klasyk literatury angielskiej. Jest to opowieść o losach pięciu sióstr w XIX- wiecznej Anglii. "Na początku dziewiętnastego stulecia każdy niezbyt zamożny ojciec córek- zwłaszcza kiedy miał ich na przykład pięć- nader często musiał zadawać sobie pytanie: kiedyż to w sąsiedztwie pojawi się jakiś odpowiedni kawaler". Opowieść pełna humoru ale i głębokich refleksji na temat miłości, roli pieniądza i pozycji społecznej. Powieść weźmie udział w konfrontacji książka Vs film. Niedługo na blogu.
5. Nicholas Sparks "Najdłuższa podróż"- "Dzieli ich właściwie wszystko. Łączy zaledwie...miłość. Czy wystarczająco silna by mogli o sobie powiedzieć: MY? Czy losy starego, żegnającego się z życiem człowieka mogą zmienić bieg historii pary młodych ludzi, którzy dopiero w życie wchodzą?".Szczegóły dotyczące tej książki poznacie już niedługo w recenzji. Emocje gwarantowane.
Więc tak oto przedstawiają się moje dokonania czytelnicze z minionego miesiąca. Pochwalcie się w komentarzach co wy przeczytaliście we wrześniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz