poniedziałek, 7 marca 2016

Pojedynek Książka Vs Film: "Zaginiona dziewczyna" Vs. "Gone girl"

KSIĄŻKA                                                                                                 
Tytuł: Zaginiona dziewczyna               
Autorka: Gillian Flynn                                 
Wydawnictwo: Burda Książki                     
Rok wydania: 2012                                        
Ilość stron: 652                                              
                                                                       






 FILM
Tytuł: Gone girl
Reżyser: David Fincher
Rok premiery: 2014
Kraj: USA
W rolach głównych: Ben Affleck, Rosamund Pike 



Po lekturze "Zaginionej dziewczyny" zastanawiałam się czy napisać zwykłą recenzję czy porównać książkę z filmem. Ostatecznie zdecydowałam się na tę drugą opcję. Zobaczcie, co z tego wynikło.


Nick i Amy Dunne są młodym małżeństwem. Obchodzą właśnie piątą rocznicę ślubu. Jednak tego samego dnia "niezwykła Amy" znika w tajemniczych okolicznościach. Zaniepokojony mąż zgłasza sprawę na policję. Rusza skomplikowane śledztwo. Podejrzenie pada na Nicka, który swoim zachowaniem zdaje się potwierdzać swoją winę. Jednak czy to on jest winny? Gdzie jest Amy? Czy żyje? Dlaczego zniknęła? Jak zakończy się ta historia?

Zazwyczaj nie czytam kryminałów ale po tylu pozytywnych opiniach postanowiłam zrobić dla tej książki wyjątek. Zdecydowanie się opłaciło, choć na początku  miałam z nią nieco problem. Nie mogłam się "wgryźć" w fabułę. Jednak po około 200 stronach akcja gwałtownie przyśpieszyła i do końca trzymała w napięciu.


Tu nic nie jest typowe. Zarówno sposób prowadzenia śledztwa jak i kreacja bohaterów. Autorka zrywa ze stereotypowym, idyllicznym obrazem małżeństwa. Na kanwie kryminału tworzy cudowną, przejmującą opowieść o relacjach międzyludzkich. Choć Amy i Nick tworzą związek, tak naprawdę pochodzą z dwóch różnych światów. Amy daleko jest do prawdziwej przykładnej pani domu. To kobieta skryta, tajemnicza, nieco demoniczna. Skrywa w sobie wiele sekretów, ma dwoistą maniakalną naturę.
Nick także ma wiele na sumieniu. Młody dziennikarz zdradza żonę z młodszą studentką. Nie jest on dla Amy oparciem. Chyba nie tak to powinno wyglądać?

Amy czuje się nieszczęśliwa, niekochana i opuszczona. Swoje rozważania zapisuje w dzienniku, którego fragmenty poznajemy w książce. Dowiadujemy się, że jedną z przyczyn rozluźnienia relacji między małżonkami były kłopoty finansowe. Nick stracił pracę i wraz z Amy przeniósł się na wieś. Kobieta źle się czuje w tej sytuacji. Czy to jest powód jej ucieczki? Co skrywa Amy? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie w tej niesamowitej, pełnej tajemnic powieści.

Przejdźmy teraz do filmu. Film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest to naprawdę wierna adaptacja. Doskonale oddaje ducha powieści. Chwilami jest nawet od niej lepszy. Przede wszystkim jeśli chodzi o dziennik Amy. W książce niektóre opisy były zbyt długie i niepotrzebne. Było tego po prostu za dużo. Dużo słów, mało treści. W filmie jest to bardziej "lekkostrawne". Ekranizacja idealnie ujmuje sporą objętość książki. Fincher dba o każdy szczegół. Autorką scenariusza jest sama Flynn. Film nie jest może idealny ale naprawdę przyjemnie się go ogląda.

Należy również docenić grę aktorską. Aktorzy grający główne role są po prostu świetni. Ben Affleck i Rosamund Pike oddali charakter postaci. Filmowa Amy dorównuje książkowemu pierwowzorowi.

Film jeszcze bardziej uwydatnił rolę mediów w życiu bohaterów. Pokazał jak kreują rzeczywistość i tworzą wizerunek osoby, który jest często daleki od prawdy.

Ekranizacja posiada również liczne walory estetyczne. Gra barw jest dostosowana do wydarzeń. Kolory są  żywe lub w pewnych momentach przygaszone. To bardzo ważne. Film musi ładnie "wyglądać". Za to ogromny plus.

Bardzo zachęcam Was do zapoznania się zarówno z książką jak i filmem. I jedno i drugie zasługuje na uznanie. A jeśli już to zrobicie to możecie zostawić swoją opinię w komentarzu. Liczę na was.

1 komentarz:

  1. Książka bardzo mi się podobała, ale film jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń