MIEJSCE 5
Na początek książka przeczytana w pierwszym miesiącu minionego roku. Styczeń absolutnie należał do "Love Rosie" Cecelii Ahern. Tak kochani, historia Rosie i Alexa całkowicie zawładnęła moim serce. Opowieść o niesamowitej przyjaźni i miłości, która przezwycięża wszystko i, na którą warto czekać. Nawet 50 lat. Coś wspaniałego :)
Kolejną pozycją, którą chcę wyróżnić, są "Listy niezapomniane tom 2" pod redakcją Shauna Ushera. Wreszcie coś innego niż tradycyjna powieść. Jak pewnie część z Was już wie uwielbiam czytać jak i pisać listy, dlatego nie mogłam pominąć tej książki. Znajdziemy tu korespondencję wielu osób- tych znanych, jak i zupełnie anonimowych. Emocje towarzyszące mi podczas lektury, były tak różnorodne jak same listy. Są tu listy pełne humoru, z morałem, ale też tragiczne, doprowadzające czytelnika do łez. Notatka dotycząca genezy powstania każdego z nich, jeszcze bardziej je wzbogaca. W dodatku to przepiękne wydanie. Pozycja obowiązkowa. Zapewne jeszcze nie raz do niej wrócę.
MIEJSCE 3
Podium otwierają "Wichrowe wzgórza" Emily Bronte. Ta książka chodziła za mną już od dłuższego czasu. Aż sama się dziwię, że dopiero teraz po nią sięgnęłam. Losy Hethcliffa i Katherine śledziłam z zapartym tchem. Chyba nigdy nie czytałam tak smutnej książki. Jeszcze Wam o niej nie opowiadałam, ale już niebawem to zrobię :)
MIEJSCE 2
I tutaj kochani miałam olbrzymi problem. Początkowo chciałam tę książkę umieścić na samym szczycie. Ostatecznie jednak na drugim miejscu wylądowały "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" autorstwa Leslye Walton. Myślę, że ma ona w pełni zasłużony tytuł. Rzeczywiście jest cudowna i osobliwa. Nie znajdziecie drugiej takiej historii. To połączenie obyczajówki i realizmu magicznego... Uśmiecham się na samą myśl :)
MIEJSCE 1
The winner is "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes. Dla mnie to absolutna perełka 2016 roku. Niesamowita historia o życiu, przyjaźni, miłości i dylematach moralnych. Już kiedy pisałam recenzję, ogłosiłam, że to prawdopodobnie będzie książka roku i tak też się stało. Cieszy mnie, że autorka otwarcie mówi o trudnych, często bolesnych sprawach. To dla mnie szczególnie ważne ze względu na osobiste doświadczenia. Może dla jednych to tylko ckliwy romans z banalnym zakończeniem, ale dla mnie coś dużo dużo więcej.
Tak właśnie prezentuje się moje top 5 książek minionego roku. Myślę, że nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie. Oczywiście, niesamowitych książek było dużo więcej, ale ja pokazałam Wam jedne z książek mojego życia. A czy Wy robiliście już takie zestawienie? Zgadzacie się z moimi typami? Jakie książki dla Was były najlepsze w 2016 roku? Koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzu.
BUZIAKI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz